To był bardzo ważny tydzień ze względu na osiągnięcie ważnych celów. 1000 dni codziennej Jogi i Medytacji. Bardzo mnie to cieszy i raduje. Jestem z tego dumny. Poza tym skupiałem się na odpoczynku, pracy i wyjeździe do Polski.
Dlaczego to wszystko robię? Czy moje cele są słuszne i czy postępuję wg nich?
Nie myślałem o tym wcale, najważniejszy jest wyjazd do Polski.
Co było moim największym osiągnięciem w tym tygodniu? W jaki sposób przybliżam się do osiągnięcia celów życiowych?
- W pracy moje nazwisko padło w rozmowach między liderami odnośnie osób, które się ostatnio wyróżniały. Moje działania i aktywność zostały dostrzeżone na wyższych szczeblach. Zostałem pochwalony w obecności całej drużyny Symphonic
- 1000 dni codziennej Jogi, pierwszy poziom trzeci
- 1000 dni codziennej medytacji, pierwszy poziom trzeci
- Udana implementacja prostego serwera email w mojej aplikacji
- Połowa książki Grokking Simplicity już za mną
- Pracowaliśmy dużo nad finansami
- W pracy rozwiązałem kolejne problematyczne zadanie i osiągnąłem jakiś kamień milowy
- Zostałem wychwalony ogromnie w pracy za swoje ostatnie działania i aktywność
Z czego byłem najbardziej dumny w tym tygodniu?
- Uznanie w pracy i otrzymane pochwały
- Doszedłem do swoich pierwszych poziomów trzecich
- Przebiłem się przez blokadę serwera email
- Managerowie wyższego szczebla chwalili mnie mocno z okazji Talent Review
Czy jest coś alarmującego, że zbaczam z kursu? Jakie nadchodzące problemy mogę naprawić już teraz?
Nie skupiałem się na tym w ogóle.
Jeżeli czegoś nie udało się zrobić, to dlaczego? Jakie były moje problemy, trudne sytuacje i rzeczy, do których się nie przyłożyłem w ostatnim tygodniu i jakie lekcje z tego wyciągnąłem? Co nie poszło po mojej myśli?
Nie myślałem o tym w tym tygodniu. Skupiałem się na przyjemnościach, odpoczynku i spędzaniu czasu z Dominiką przed moim wyjazdem do Polski.
Po co się uczysz i ile w to wkładasz? W jaki sposób patrzysz na naukę i do czego dążysz?
Sporo się zmieniło. Skupiam się teraz mocno na planie rozwoju zawodowego. Rozpocząłem czytanie The Joy of Kotlin i kurs Dockera na O’Reilly.
To podsumowanie obejmuje czas od niedzieli rano do soboty wieczorem. Wszystkie przeglądy tygodniowe robię w niedzielę, z reguły z rana. Dlatego nie mogę tego wliczyć w ten sam tydzień, bo dany dzień się jeszcze nie skończył. Podchodzę do tego w ten sposób dlatego, że w niedzielę dopiero planuję cały kolejny tydzień i nie chciałbym mieć niezaplanowanej niedzieli, kiedy robię rano przegląd. Chodzi mi, że chcę mieć plan i skupić się na podsumowaniu tego, co już zrobiłem. Natomiast planowanie i podsumowania miesięczne zakłada tydzień od poniedziałku do niedzieli. Sądzę, że to nie powinno mieć większej różnicy, do zrozumienia tematu i śledzenia postępów. Sądzę jednak, że warto to wyjaśnić.